poniedziałek, 29 października 2012

R.3

W pokoju przesiedziałam resztę dnia i dopiero w nocy mnie olśniło, skoro mu tak nagadałam to w końcu nie będzie chciał mnie poznać z nadzieją poszłam spać. 

*Oczami Nialla*

Chcesz wiedzieć dla czego?!! i ty się jeszcze pytasz!- nie mogła opanować łez ...- Przezywałeś mnie kujonem bo nosiłam okulary i dobrze się uczyłam... Upokarzałeś mnie przed klasą i do tego obgadywałeś że....że moi rodzice nie żyją ...pisałeś w toaletach w szkole że jestem niedorozwinięta i mam ADHD .... To były moje najgorsze lata życia a ty nie pamiętasz jak uprzykrzałeś mi życie i się jeszcze pytasz!!?? PAMIĘTAJ NIENAWIDZĘ CIĘ Z CAŁEGO SERCA NIALL! -Po tym wybiegła z Milk Shake City a ja jak głupi siedziałem i gapiłem się w przestrzeń... Dlaczego to robiłem?? Chciałem zwrócić na siebie jej uwagę... bo od 3 lat się w niej bujam , a gdy wygrał Louis w patyczkach to już całkiem straciłem nadzieje  że mnie polubi... te słowa ciągle mi chodzą po głowie " PAMIĘTAJ NIENAWIDZĘ CIĘ Z CAŁEGO SERCA NIALL! " Boże! dlaczego byłem tak głupi ...Teraz to muszę ją przekonać do siebie! To tylko mi zostało wyszedłem z MSC i skierowałem się powoli do domu.


*Oczami Pameli*



O szóstej rano zadzwonił mój budzik więc wstałam z łoża i podeszłam do mojej szafy i wyciągnęłam ten zestaw. Poszłam do łazienki i wykonałam potrzebne czynności i włosy prostownicą przejechałam . Gdy byłam czysta pachnąca zeszłam na dół bo już z łazienki poczułam zapach smażonych naleśników. i gdy weszłam do kuchni zobaczyłam jak mama stoi i smaży naleśniki ... 
Mamo nie powinnaś sobie robić kłopotu zjadłabym płatki z mlekiem... Idź się połóż  ,poradzę sobie...- i wyprowadziłam mamę z kuchni do salonu i poszłam smażyć naleśniki . Usmażyłam ich 12 ( żadnego nie spaliłam ) zjadłam 8 a resztę zaniosłam mamię, wzięłam torbę z kilkoma książkami bo dzisiaj mamy luźniejsze lekcję . Pożegnałam się z mamą , przytuliłam ją i wyszłam z domu . Spojrzałam na zegarek 7:22 to szybko się wyrobiłam na szczęście :) . Szybko doszłam do szkoły i na boisku zobaczyłam scenę .... Pewnie nasz szkolny boys band robi koncercik .... Ja sobie siądę na ławce i porysuję . Wszyscy nauczyciele i uczniowie zebrali się koło tej sceny był tam ścisk a ja sobie siadłam na ławce i otworzyłam brudnopis i zaczęłam bazgrać .... 
Dzisiaj nasz blondasek chciałby przeprosić pewną dziewczynę za swoje zachowanie z kilku lat ... Nie będziemy jej tu wołać bo sama pewnie wie o co chodzi.... - i osłupiała spojrzałam na scenę a tam Niall na krześle z gitarą w ręku i zaczął śpiewać...


Let's dance in style, let's dance for a while, 
Heaven can wait, we're only watching the skies,
Hoping for the best but expecting the worst,
Are you gonna drop the bomb or not?

Let us die young or let us live forever,
We don't have the power but we never say never,
Sitting in a sandpit, life is a short trip, 
The music's for the sad man.

( razem )
Forever young, I wanna be forever Young
Do you really want to live forever, forever, forever young. 

Some are like water, some are like the heat,
Some are a melody and some are the beat,
Sooner or later they all will be gone,
Why don't they stay young?

It's hard to get old without a cause,
I don't want to perish like a fading horse,
Youth is like diamonds in the sun,
And diamonds are forever...

( razem )
Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever or never.
Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever or never.

So many adventures couldn't happen today,
So many songs we forgot to play,
So many dreams are swinging out of the blue,
We let them come true.

Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever or never.

(razem)
Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever or never.
Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever or never.
Forever young, I wanna be forever young
Do you really want to live forever, forever young.

A chłopcy robili mu za chórek... i razem śpiewali refren normalnie gapiłam się na niego ... Wyglądał bosko miał na sobie niebieskie nike jak i niebieską bluzkę , jasne poobcierane dżinsy  i rozglądał się ale nie mógł mnie dostrzec bo byłam w cieniu drzewa ... Nie mogłam w to uwierzyć... Po tym jak zaśpiewał wyglądał trochę na zawiedzionego ale po chwili przybrał sztuczny uśmiech na twarz .
Pewnie ta dziewczyna jest taka dobra i wybaczy mu jego zachowanie... On naprawdę tego żałuje . - powiedział Liam i się rozejrzał zakrył ręką mikrofon i szepnął coś do blondyna a ten się bardziej zasmucił . 
A teraz zaśpiewamy wam naszą nową piosenkę! Live While Were Young !! - Zawołał Zayn i puścili piosenkę a ja odwróciłam się do nich plecami i dalej bazgrałam w brudnopisie ... po chwili popatrzyłam się na to co bazgrze i nie mogłam uwierzyć że na bazgrałam portret Nialla! szybko schowałam zeszyt i skierowałam się jednej z nauczycielek i powiedziałam że idę do łazienki . Weszłam szybko do szkoły i skierowałam się do łazienki .... Zamknęłam się w kabinie i czekałam 20 minut aż zabrzmi dzwonek i kiedy zadzwonił wyszłam z łazienki i skierowałam się do sali gimnastycznej . Gdy byłam już może 2 metry do sali gimnastycznej zderzyłam się z kimś...
Uważaj jak chodzisz! - zawołałam i spojrzałam przed siebie i zgadnijcię co zobaczyłam? Nialla! . Podniósł się i podał mi rękę , chwyciłam ją i wstałam. odsunęłam się krok w tył i spojrzałam na niego.... Ma takie błękitne oczy... otrząsnęłam się szybko i czekałam aż coś powie ten jakby był zdenerwowany i miał spuszczony wzrok .
Słyszałaś piosenkę?- zapytał prawie nie słyszalnie 
Tak...-i wtedy podniósł wzrok na moje ciemne oczy .. po chwili odwróciliśmy wzrok od siebie .
Pamela... ja chciałem cię przeprosić ... chodź na chwilę na tył szkoły..- i pociągnął mnie za rękę i zaleźliśmy się na tyłach szkoły. 
Kontynuuj .- powiedziałam z mieszanymi uczuciami. A on zaczął ,
Chciałem cię przeprosić za moje głupie szczeniackie wygłupy... - i spojrzał mi w oczy .... zobaczyłam w nich smutek . -
Nigdy już nie zrobię ci przykrości... Zostańmy przyjaciółmi i zapomnij o przeszłości . Dobrze?? - osłupiałam... nie wiedziałam co powiedzieć więc kiwnęłam twierdząco głową a Niall cały rozpromieniał .
Chodź zerwijmy się z lekcji i tak za 2 dni koniec roku szkolnego! nic się nie stanie... Pójdźmy do Nando's!!- wyszliśmy na tyłach szkoły do Nando's i po chwili już biegliśmy ze śmiechem w kierunku ulubionej restauracji Nialla . Gdy dotarliśmy do naszego celu to nasze ręce się szurnęły o siebie gdy stanęliśmy ja się zarumieniłam i spuściłam wzrok a on też chyba się speszył bo schował ręce w kieszeń dżinsów . Niall otworzył drzwi i przepuścił mnie , zamknął za nami drzwi i wybrał stolik koło okna . Gdy siedliśmy po chwili przyszedł kelner .
Co Niall zamawiasz?? O przyszedłeś z koleżanką... Co wam podać- spytał kelner 
James ja to co zwykle a ty Pamela?? - i tu spojrzał na mnie .
Ja ...- spojrzałam na listę jedzeń . - duży kubełek ostrych skrzydełek, sałatkę owocową i Lemoniadę - nie chciałam zamawiać dużo żeby nie pomyślał że chce go oskubać z kasy ... Kelner zapisał i odszedł a ja patrzyłam przez okno z nudów bo nie wiedziałam co powiedzieć....
Co zaśpiewasz na koniec roku szkolnego? bo za 2 dni koniec roku szkolnego czyli w piątek...- i odwróciłam wzrok od okna i spojrzałam na blondyna ale za nim coś powiedziałam kelner przyniósł zamówienie nasze gdy zobaczyłam ile on zamówił to zadławiłam się lemoniadą bo właśnie wzięłam łyka. chwile kaszlałam i mi przeszło ... a on się zaniepokoił i siadł koło mnie a nie naprzeciwko i klepał mnie lekko po plecach...
Lepiej??- spytał z tym swoim słodkim uśmiechem.
Lepiej ... a co do piosenki to zaśpiewam Moments ... tak tak waszą piosenkę i nie nie wybrałam ją teraz tylko wczoraj...- i zajadałam się skrzydełkami bez popijania o i dołączyli mi sos do skrzydełek ... 
Fajnie że zaśpiewasz naszą piosenkę- i zaczął jeść nadal koło mnie . Zerkałam czasem na niego aż nie skończyłam jeść ... gdy zjedliśmy spytałam kelnera .
Ile płacę za mnie..- ale Niall mnie wyprzedził i zapłacił za wszystko ....
Niall ale ja mogłam za siebie zapłacić .... Nie musisz za mnie płacić...- spojrzałam na niego a ten się głupkowato uśmiechnął i wstaliśmy od stołu i znów mnie przepuścił w drzwiach . Wyszliśmy przed Nando's 
To jest teraz 10:12 a o 13:35 kończymy więc co będziemy robić?? - spytał Niall .



______________________________________

I w końcu! wymęczyła bym się hahah... : D . Dobra jest 3 powiem wam że w 4 ktoś będzie chciał uporczywie się spotykać z Pamelą ale nie powiem który z 1D :) . 
                                          
          To Buźka ;***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz